Wierzę w Ducha Świętego

Ci, którzy noszą Ducha Bożego, są prowadzeni do Słowa, to znaczy do Syna. Syn przedstawia ich jednak Ojcu, a Ojciec udziela im niezniszczalności. Bez Ducha nie można więc widzieć Ojca, a bez Syna nikt nie może zbliżyć się do Ojca, ponieważ. Syn jest poznaniem Ojca, a poznanie Syna Bożego dokonuje się przez Ducha Świętego.

W refleksji nad Duchem Świętym dotykamy centralnej prawdy wiary chrześcijańskiej, jaką jest tajemnica Trójcy Świętej. Jest ona tajemnicą wiary w sensie ścisłym, jedną z ukrytych tajemnic Boga, których nie można poznać bez Objawienia Bożego. Jeśli w ogóle jesteśmy w stanie naszym ludzkim językiem mówić o Duchu Świętym, to tylko dlatego, że Bóg z motywu miłości odsłonił przed nami prawdę o sobie. Katechizm Kościoła Katolickiego, którego język daleki jest od czysto teoretycznej spekulacji, wprowadza nas w klimat wrażliwości i szacunku wobec niezmierzonej głębi misterium Boga.(…)

Prawdę o Duchu Świętym można opisać w dwojaki sposób: biorąc za punkt wyjścia porządek działania Osób Trójcy Świętej w nas, albo też idąc w refleksji za porządkiem Ich objawiania się w ramach historii zbawienia.

Duch Święty jest pierwszym w tym sensie, że to On wprowadza nas we wspólnotę z Ojcem i Synem. Aby móc zjednoczyć się z Chrystusem, trzeba uprzednio zostać poruszonym przez Ducha. On pierwszy wychodzi naprzeciw nas i wzbudza w nas wiarę. Jedynie dzięki Jego łasce jesteśmy w stanie uznać w wierze ukrzyżowanego i zmartwychwstałego Jezusa z Nazaretu jako Mesjasza i Pana. Nikt nie może powiedzieć bez pomocy Ducha Świętego: Panem jest Jezus (1 Kor 12,3). Konsekwentnie również i trwanie w życiodajnej jedności z Panem możliwe jest wyłącznie dzięki nieustannej asystencji Ducha Świętego. A jednocześnie właśnie dlatego, że Bóg wysłał do serc naszych Ducha Syna swego, który woła: Abba, Ojcze!, wchodzimy w tymże Duchu w pełną synowskiej miłości relację do Ojca (KKK 683).

ks. Marek Pyc

czytaj cały tekst 

Close Menu